Mikołajki, Mikołajki!
Dzień był piękny, niczym z bajki!
Moc prezentów, moc słodkości!
Całe Jaśki pełne gości!
Już kolejny raz odwiedziła nas młodzież z Zespołu Szkół Technicznych w Olecku wraz ze swymi opiekunami. Sporo wzruszeń wywołały kolędy. To szczególny czas, szczególne utwory. Nie wszystkim wszak w przedświątecznym okresie jest radośnie. Ktoś coś stracił… Ktoś nie ma nikogo… O kimś nikt nie pamięta… Bo przecież było kiedyś gwarno pod czyimś dachem, śmiech rozbrzmiewał w czyichś izbach, w czyichś ramionach ktoś kogoś przygarniał… A przy kolędach u nas tak troszkę inaczej jest, bo jest świątecznie, i tak trochę smutno, choć jednak trochę wesoło. I trudne to dla nas wszystkich. Zawsze jednak potrzebne. Zawsze mile widziane. Zawsze wyczekiwane.
Dziękujemy serdecznie za pamięć, za chęci, za poświęcony czas i wkład pracy w przygotowanie tego wszystkiego, z czym do nas przybyliście! Ten, kto cokolwiek organizował kiedykolwiek, ten wie, ileż to wymaga zabiegów i przygotowań. Ja wiem. Wiem też, że ludzi dobrej woli jest wielu. Wiem, że młodzież jest chętna, empatyczna, że wcale nie jest pyszna, skupiona na sobie i zepsuta!
Z dobrym przewodnikiem można osiągnąć najwyższe szczyty. Dobry przywódca wskaże prawą drogę, a swoją mądrością sprawi, że stanie się ona przyjemną. Nasi Mikołajkowi Goście utwierdzili nas w tych przekonaniach i sprawili nam dzisiaj moc przyjemności. Dziękujemy Wam za to. To proste, zwykłe słowo „dziękuję” dziś ma inną moc.
Dziś zawiera w sobie tak ogromny ładunek wdzięczności, że zrozumie to tylko ten, któremu przyszło kiedyś dziękować za wielką rzecz, a musiał zmieścić wszystko w tym jednym, maleńkim słowie.
Ewa Urbanowicz