Ho !Ho! Ho! Ale się działo!
Zapraszaliśmy w nasze progi i nie obyło się bez echa! Odwiedziła nas młodzież z Zespołu Szkół Technicznych w Olecku wraz z opiekunami, Starosta Olecki Tomasz Kosobudzki oraz Wicestarosta Beata Makarczuk- Jackowska. Przedstawiciele zarządu powiatu dali ponieść się przedświątecznej aurze i idąc w ślad naszego Dyrektora, upięknili się kolorowymi gadżetami.
Przystępni, otwarci, serdeczni, znający się zarówno na żartach jak i na etykiecie. To ważne, że bez barier. Budujące, dające nadzieję na bezpieczne jutro, na nasz nieustanny rozwój ku lepszemu i obiecujące dobrą współpracę.
Młodzież jak zwykle nie zawiodła. Mówią: młodzi to zepsuci, rozwydrzeni, bez empatii... To chyba pomyłka. To chyba z innej galaktyki jacyś u nas byli??? Bo ci "nasi" rozdawali uśmiech, serdeczność, wrażliwość i empatię. Dojrzali tacy ,mimo widocznego poruszenia, co można było dostrzec w delikatnym drżeniu rąk, podczas rozdawania imiennych kartek i słodkich upominków, w lekko wyczuwalnym zawieszeniu głosu podczas śpiewanych kolęd. Ale to nic, to się chwali. Bo przecież sercem człowiek stoi.
Pani Wicestarosta gdzieś w pustce korytarza cicho powiedziała coś, co zapada w pamięć i sprawia, że budujemy pewną ocenę człowieka:
Wiesz, ja poczułam się silna, bo pomimo pamięci o swoich własnych doświadczeniach i bólu, umiałam się uśmiechać do chorych. Choć wszystko mi się w środku trzęsło, drgało, bo widziałam siebie w tym wszystkim. I wiem czym to jest, to jednak potrafię. Boże, tyle cierpienia…
Ludzkości nam potrzeba na te dziwne czasy. Ludzkości zdrowej, jak źródlana woda! Jesteśmy wdzięczni,za każdy przejaw serdeczności, za każde dobre słowo, za każde wejście w nasze progi z chęcią poznania z czym my, pracownicy, jesteśmy na co dzień. W tak cudowny czas oczekiwania na najpiękniejsze święta w roku, celebrujemy tu każdy moment, każdą okazję, by się coś działo, by trochę inaczej było niż zwykle. By tak bardzo nie myśleć, że to jednak nie dom... Nie trwóżcie się najbliżsi! Robimy co w naszej mocy, żeby Wasi kochani poczuli się lepiej, żeby odświętniej i na ile to możliwe - lepiej.
Dziękujemy za ten dzień.
Za Mikołajki bez zadęcia - w czerwonych czapeczkach, w różkach renifera. Za moc podarowanych słodkości do naszych południowych kaw Nie wszyscy mogą sobie na nie pozwolić. Nie wszyscy mają kogo witać, na kogo czekać...
Dziękujemy Wam, droga Młodzieży. Dziękujemy Wam, Władzo Powiatu, że rozumiecie, jak wyjątkowe jest to miejsce, ze względu na swoją misję. Że potraficie klęknąć swoją postawą przed ideą "Jasiek". Bardzo to doceniamy. Bardzo dziękujemy. Nie potrafimy wyrazić ile to dla nas znaczy.
Ewa Urbanowicz